Urodzinowa dziewczyna
- szalonawiewiora

- 4 paź 2020
- 2 minut(y) czytania
To już kolejne urodziny, które spędzam w małym gronie. Powoli zaczynam do tego przywykać.
Wcześniej nie mogło się obyć bez dużego przyjęcia z udziałem najbliższych (których z roku na rok przybywa) i wymarzonego tortu przygotowanego przez moją siostrę.
Cóż... jednak pobyt poza Polską to nie tylko plusy. W takich chwilach jak ta, zbiera mi się na przemyślenia, a czasami nawet smutek.
Z drugiej strony cieszę się, że XXI wiek daje nam możliwość porozmawiania i zobaczenia się nawet pomimo tylu kilometrów odległości. Podziwiam ludzi, którzy wytrzymywali lub do tej pory wytrzymują bez tego.
Dla mnie kontakt z rodziną jest bardzo ważny i nie wyobrażam sobie, żebym mogła go nie mieć. Im jestem starsza, tym jeszcze mocniej mi na tym zależy.
Właśnie dziś kończę 26 lat. Kurcze... gdzie te lata uciekają? Jakbym dopiero wczoraj miała 18stkę.
Pomimo nostalgii, która zawitała dzisiaj w mojej głowie miło patrzeć na to, jak dzieci mojego rodzeństwa, które jeszcze chwilę temu nie mówiły, dziś z całego serducha śpiewały mi sto lat.
To jedna z najmilszych niespodzianek, która mnie spotkała. Zresztą wszystkie życzenia oraz prezenty, których się zupełnie nie spodziewałam, a które zaczęły do mnie spływać już wczoraj, uczyniły moje kolejne urodziny wyjątkowymi.
Cieszę się, że mam przy sobie takich wspaniałych bliskich - rodzinę i przyjaciół.
Z tych moich wszystkich przemyśleń wyciągnęłam jeden najważniejszy wniosek. Nie wiem, może to kwestia starzenia, ale naprawdę cholernie się cieszę, że otaczają mnie takie kochane osoby.
Tego chciałabym życzyć sobie i Wam - cudownych ludzi wokół. Ja mam to szczęście, iż w moim życiu mam ich już wielu i to czyni mnie najszczęśliwszą osobą na świecie.
Ceńmy sobie przyjaźnie oraz rodzinę. Oni zawsze przybywają w potrzebie i czuwają, żebyśmy nawet głupie rzeczy, robili z głową.
Chciałabym Wam również podziękować za wszystkie życzenia urodzinowe, które otrzymałam. Bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie.







Komentarze