top of page

Polski film w Holandii? Żaden problem

  • Zdjęcie autora: szalonawiewiora
    szalonawiewiora
  • 13 paź 2019
  • 2 minut(y) czytania

Wiedzieliście, że w Holandii można obejrzeć polski film? Ja dowiedziałam się o tym już jakiś czas temu, dzięki znajomej która mieszka tu już kilka lat. Jednak przekonać się o tym na własnej skórze mogłam dopiero dzisiaj.


Wybrałam się na film "Legiony". Szczerze przyznam, że nie przepadam za krajową kinematografią, ale w tym przypadku przyciągnął mnie zwiastun. Dodatkowo okazało się, że akurat dziś grali ten film w Eindhoven, dlatego postanowiłam skorzystać z okazji.


Dodam jeszcze, że o ile "Legiony" można było obejrzeć tylko podczas jednego seansu, tak niektóre polskie komedie grane są przez jakiś czas.


Wracając do głównego wątku. Byłam bardzo ciekawa jak wygląda samo kino w Holandii. Padło na francuskie kino Pathe, które ma w Królestwie Niderlandów wiele swoich siedzib.

ree

Muszę stwierdzić, że pozytywnie się zaskoczyłam. Bilety kupiłam już wcześniej przez internet. Wystarczyło więc po wejściu do środka, podejść do automatu, użyć kodu QR, a bilety same się wydrukowały. Po tym podeszliśmy z narzeczonym do Pani, która oderwała kawałek biletu i życzyłam nam miłego seansu.

ree

Wtedy też znaleźliśmy się w dużym korytarzu, gdzie można było kupić popcorn, nachos, chipsy, żelki, cukierki, różne napoje, w tym ku mojemu zdziwieniu również piwo. Po wybraniu zestawu dla siebie, udaliśmy się do kasy, a potem już do sali kinowej. Warto dodać, że można tu płacić visą. Nie wiem, czy miałam okazję o tym wspomnieć, ale niestety nie w każdym miejscu karty inne niż holenderskie są akceptowane. Dlatego zawsze lubię miło się zaskoczyć pod tym względem.

ree

Teraz chciałabym przejść do samego seansu. Reklamy trwały 10 minut. Film wyemitowany był z angielskimi napisami, więc jeśli ktoś z Holendrów chciałby go obejrzeć, nie było z tym żadnych problemów.


Osobiście nie żałuję że wybrałam się dziś do kina. Zdjęcia w "Legionach" naprawdę bardzo mi się podobały. Sama fabuła też przyciągnęła moją uwagę. Jak już pisałam na wstępie... nie przepadam za polskimi filmami i moim zdaniem za dużo produkcji nawiązuje do historii. W tym przypadku nie mogę jednak powiedzieć złego słowa - była i akcja i wątek miłosny i pamięć o bohaterach. Szczerze polecam.

Komentarze


© 2019 by świat według rudej. Proudly created with Wix.com

bottom of page