top of page

Kamakura - moje miejsce na ziemi

  • Zdjęcie autora: szalonawiewiora
    szalonawiewiora
  • 12 maj 2024
  • 2 minut(y) czytania

Ostatnie dwa tygodnie życia zleciały mi na remontach i ogarnianiu domowych spraw, więc totalnie nie mogłam znaleźć czasu na napisanie dla Was tekstu.


Teraz jednak wszystko się uspokoiło i mogę ze swobodną głową opowiedzieć Wam o miejscu, które pokochałam całym sercem. Zapewne gdyby nie było oddalone o prawie 9 tysięcy kilometrów to właśnie tutaj bym zamieszkała.


Kamakura ma w sobie absolutnie wszystko: od gór i dostępu do morza przez majestatyczne świątynie po spokój oraz ciszę. Do tego wszystkiego nie brakuje tam też przepięknej natury.

ree

Można śmiało powiedzieć, że zakochałam się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia. To małe, niezwykle urokliwe miasteczko, gdzie czas naprawdę zwalnia.

ree

To właśnie tutaj znajduje się słynna buddyjska świątynia z ogromnym posągiem Buddy.

ree

Przyciąga on nie tylko zaciekawionych turystów, ale także setki wiernych, dla których jest to miejsce modlitw.

ree

Co ciekawe, posąg można zwiedzić też od środka, ale tak szczerze... średnio polecam. Nie ma tam nic ciekawego. Za to warto przejść się po całym kompleksie, bo cały ogród daje poczucie spokoju i wyciszenia.

ree
ree
ree

ree

W Kamakurze poza buddyzmem są widoczne także elementy szintoizmu.

ree

Również wyznawcy tej religii pogłębiają się tutaj w modlitwie. Dla mnie niezwykle ciekawym było zobaczenie różnic w oddawaniu czci i wyglądzie poszczególnych świątyń.

ree

Podczas gdy buddyzm opiera się na wierze w nieteistyczną filozofię Buddy, tak shintoizm jako tradycyjna religia w Japonii bazuje na mitologii. Dlatego też w shintō nie brak lisów zwanych Kitsune, które są mocno zakorzenione w kulturze Kraju Wschodzącego Słońca.

Świątyń w Kamakurze jest naprawdę sporo. My spędziliśmy tutaj cały dzień, a udało nam się dotrzeć tylko do czterech z nich. I choć każda była inna oraz wyjątkowa to największe wrażenie zrobiła na mnie ta ukryta pośród skał.

ree

Mowa o niewielkiej szintoistycznej świątyni Zeniarai Benten, gdzie przybywający ludzie starają się pomnożyć swoje pieniądze, piorąc je w tutejszej wodzie.

Klimat we wnętrzu tej świątyni jest niesamowity, więc jeśli wybieracie się do Japonii i będziecie w Kamakurze to tutaj MUSICIE zajrzeć.

ree

W drodze powrotnej do miasta warto wspiąć się najpierw pod górę, by zobaczyć pomnik założyciela dawnej stolicy Japonii w latach 1192 -1333.

ree

Kamakura została założona przez Yoshitomo Minamoto w 1180 roku.

ree

ree

Jeśli nie chce Wam się cofać do głównej drogi i macie w planach wrócić do miasta widoczną powyżej leśną drogą to warto zaopatrzyć się w wygodne obuwie :)


Ostatnią świątynią, którą zobaczyliśmy była kolejna świątynia szintoistyczna - Tsurugaoka Hachimangu, która jest również centrum kulturalnym Kamakury. To właśnie tutaj odbywa się większość festiwali.

ree

Można przejść tutaj też ceremonię oczyszczenia z demonów.

ree
ree

Generalnie kompleks jest duży, więc warto zarezerwować sobie na to miejsce kilka godzin.

Kamakura jest oddalona od Tokio tylko o 52 kilometry, więc jeśli chcecie poobcować trochę z naturą, to koniecznie musicie się tutaj wybrać. Przy okazji możecie zwiedzić kilka naprawdę interesujących świątyń. Nawet jeśli nie jesteście wyznawcami jednej z tych religii to gwarantuję Wam, że to doświadczenie warte przeżycia.

ree

Komentarze


© 2019 by świat według rudej. Proudly created with Wix.com

bottom of page