top of page

Jak łatwo przytyć w Grecji?

  • Zdjęcie autora: szalonawiewiora
    szalonawiewiora
  • 28 wrz
  • 5 minut(y) czytania

Dzisiaj porozmawiajmy o jedzonku! 🤤


Bo wierzcie mi... w Grecji trafiłam na mnóstwo pyszności.


Dlatego pozwólcie, że zabiorę Was do tego świata smakołyków i podzielę się swoją opinią na ten temat.


Mam tylko nadzieję, że podczas czytania tego artykułu nie zrobicie się głodni, biorąc pod uwagę, że ukazuje się on wieczorową porą. Szkoda, żeby dietę szlag trafił 🤣


Zacznijmy może od mojej ulubionej kawusi...

ree

... której niestety nie mogę polecić. Grecka kawa, choć przyrządzana w specjalnym naczyniu, jakoś mi nie podeszła. Jak dla mnie to zwykła, mocna kawa z fusami.

Podczas wakacji skusiłam się na nią tylko raz, żeby spróbować, a potem nie chciałam już powtórki z rozrywki. Ale jeśli ktoś lubuje się w parzonkach... to myślę, że mogłaby mu podejść.


Za to kawa mrożona... tu nie mam Grekom nic do zarzucenia. Frappe dopracowali do perfekcji.

ree

Najbardziej chciało mi się śmiać jak za każdym razem, gdy ją zamawiałam to po kilka razy dostawałam pytanie, czy na pewno nie chcę do niej cukru. Włącznie z tym, że podczas postoju na jednej z wycieczek pani przewodnik zapytała mnie jak można pić kawę bez słodzenia. Grecy jakoś nie potrafią sobie tego wyobrazić.


Niemniej, nawet bez cukru była świetna. Zwłaszcza w takiej wysokiej temperaturze. A ja dosładzałam sobie życie w inny sposób.

ree

Na przykład takim ciastem pomarańczowym😍 Było to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie, bo jeszcze nigdy nie jadłam słodyczy o takiej strukturze.


Nie było ono tak zbite jak nasze ciasta. Z tego co czytałam jest ono robione z ciasta filo, a do tego było mocno nasączone syropem. Efekt był niesamowity, więc jeśli będziecie w Grecji - to gorąco polecam spróbować.


ree

A jak już przy słodyczach jesteśmy to muszę Wam polecić również lody.


Zarówno te, które jedliśmy w Atenach jak i na wyspie Poros były przepyszne.


Świetnie odtwarzały smaki, które wybraliśmy. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, ale czasem jak kupujecie w sklepie lody o jakimś określonym charakterze to nie zawsze możecie go tam wyczuć.


W tym przypadku jeśli zamówiłam jogurt z orzechami, to faktycznie czułam kawałki orzechów i kwaśny, grecki jogurt.


ree


To samo było z tymi ochładzającymi pysznościami na wyspie. Pierwszy raz guma balonowa oddawała ten smak praktycznie w stu procentach.


Oczywiście mogę odnieść się tylko do miejsc, w których byłam, bo nie dam sobie ręki uciąć, że w każdym lokalu jest tak samo. Być może miałam tylko szczęście, że tak dobrze trafiłam, ale Wam życzę tego samego 😁



Aa!!! Byłabym zapomniała. Co do lodów to spotkało mnie też jedno zaskoczenie, bo jeszcze nigdy nie widziałam, żeby sprzedawano je bez papierka.

ree

I wiecie... gdy na początku zobaczyłam to w małym sklepie spożywczym, to pomyślałam, że tylko tam tak to wygląda, ale w kolejne dni mojej podróży, gdy odwiedzałam markety, czy nawet cukiernie - to w wielu miejscach spotkałam się z tym samym.


Szczerze nie odważyłam się ich kupić. Jakoś nie przekonał mnie fakt, że przecież ktoś inny mógł je już wcześniej dotykać, żeby wybrać sobie swój własny.


Niemniej, jeśli mówimy o Grecji to nie można zapomnieć o baklawie. Można ją spotkać o różnych nadzieniach i w różnych formach. Tu przed Państwem na przykład wersja pistacjowa.

ree

Świetnie wchodzi też z lodami, ale to już prawdziwa bomba kaloryczna 🤯


Warto spróbować też kataifi, które ma bardzo ciekawą strukturę - jakby przypieczonego makaronu.

ree

Zresztą ciasta o takiej nieco innej, bardziej "pustej" strukturze (coś jak ciasto parzone), są też często używane w mniej słodkich lub słonych przekąskach. W sklepach lub piekarniach jest duży wybór bułek jak na zdjęciu poniżej - często są wypełnione jakby białym serem, ale o konsystencji budyniu.

ree

Jeśli chcecie zjeść coś mniej słodkiego to polecam Wam też desery z użyciem jogurtu lub serka - jak na przykład ten poniżej.

ree

Kremowa konsystencja i świeże orzechy robią robotę.


W tym miejscu muszę wspomnieć też o ogromnych oponkach, które Grecy uwielbiają i polecają.

ree

Trochę zasuszają, więc dobrze jest wziąć do nich kawusię, bo każda okazja jest dobra, żeby się jej napić, prawda? 😉


Warto wyróżnić także koulouri. To takie twarde obwarzanki, które znajdziecie wersji na słodko i na słono. My akurat jedliśmy to pierwszego wieczoru, więc wybór padł na ciacho z nadzieniem czekoladowym, bo potrzebowaliśmy energii na nocne zwiedzanie.

ree

Żeby nie było, wzięliśmy też bułeczkę z kurczakiem i... kukurydzą, bo ileż można jeść słodyczy 🤣

ree

Po japońskich bułkach wypełnionych samą kukurydzą, gdy ktoś dodaje ją do składu to wiem, że będzie to świetna pozycja. Poza tym ja po prostu uwielbiam to warzywo.


Zresztą w Grecji nie tylko ta propozycja przypadła mi do gustu. Z tego co zauważyłam to większość kanapek podawana jest ciabattach. Co było miłą odskocznią od naszego pieczywa.

ree
ree

Czy wystarczająco pobudziłam Wasz apetyt? To przejdźmy teraz do sekcji dań obiadowych, bo ta kuchnia ma ich dużo do zaoferowania.


Zwłaszcza jeśli chodzi o grilla. Muszę przyznać, że po raz pierwszy jadłam tak wyśmienitego. I niby co w tym trudnego, żeby wrzucić kiełbasę na grilla albo zrobić szaszłyka? Każdy Polak jest w tym mistrzem każdego lata. A jednak... różnica była ogromna.

ree

Ja akurat zamówiłam szaszłyk z kurczaka (souvlaki) i wierzcie mi - tak miękkiego, a zarazem soczystego i świetnie przyprawionego mięsa jeszcze nie jadłam.

ree

Jedzenie było na tyle dobre, że wróciliśmy do tej restauracji jeszcze raz, by spróbować wszystkich grillowanych opcji. Spokojnie talerz wystarczy do najedzenia się dla czterech osób lub dla prawdziwych mięsożerców.

ree

No ale czym byłaby Grecja bez kebaba w picie. Chociaż muszę przyznać, że jedzenie w Grecji jest dość "ciężkie" to naprawdę wszystko bardzo mi smakowało.

ree
ree

Dlatego dobrym przełamaniem do dań jest sałatka grecka. Świeże warzywa dodają daniom trochę lekkości. Gościła na naszym stole praktycznie w każdej restauracji i o dziwo, za każdym razem smakowała nieco inaczej.

ree

Ku mojemu zdziwieniu, chociaż nie lubię polskiej oryginalnej fety, bo ma dla mnie dziwny posmak, tak ta grecka wchodziła mi bez problemu.


Z tradycyjnej kuchni warto spróbować również musakę. To taka lasagne, ale z bakłażanem. I nie wiem jak oni robią ten ser na górze, ale ma on konsystencję puszystej gąbki. PYCHA!

ree

Z ciekawości warto jest również sięgnąć po przystawki. Falafel, placuszki z cukinii, czy gołąbki zawijane w liście winogron zabiorą Was w zupełnie nieznane rejony smakowe. I choć fanką dolmades nie będę, to cieszę się, że miałam okazję spróbować nieco innej wersji popisowego polskiego dania.

Co ciekawe, w Grecji bardzo często jako czekadełko można zamówić sobie chleb z jakąś pastą (na przykłąd z oliwek) lub sosem tzatziki. Już samo pieczywo smakuje świetnie, a co dopiero gdy posmarujemy je jakimś smakołykiem. Po prostu palce lizać 😁

Jako, że Grecja to przede wszystkim wyspy, nie mogliśmy darować sobie również spróbowania rybki. No dobra... ja nie mogłam. Mój mąż poszedł w zupełnie coś innego, ale póki co zapoznajcie się z miecznikiem.


Pierwszy raz miałam okazję spróbować tego morskiego stworzenia i był to też pierwszy raz gdy jadłam rybę tak mięsistą, że przez chwilę zastanawiałam się czy to nie "jakiś" kotlet.


Ale ogólnie nawet mi ten miecznik smakował, pomimo że nie lubię zbytnio ryb, a on jednak miał w sobie trochę tego wodnego posmaku, który zazwyczaj mi bardzo przeszkadza.

ree

Mój mąż postawił natomiast na popularną w kuchni greckiej jagnięcinę. I zjadł wszystko, więc chyba mu smakowało 😅

ree

No dobra, chyba wystarczy Wam już tego jedzenia. Czas na jakieś podsumowanie z mojej strony.


Osobiście nie spodziewałam się, że znajdę w kuchni greckiej tyle pyszności oraz że odkryję tyle nowych, nieznanych mi dotąd smaków. I chociaż większość dań jest cholernie ciężkostrawnych, a słodycze ociekają cukrem to nie znalazłam tam rzeczy, która by mi nie smakowała.


Nie dziwię się już jednak czemu tyle Greków biega wieczorami. Ja sama będę gubić ekstra kilogramy przynajmniej przez miesiąc 🤣


Dobrze chociaż, że podczas wycieczki dużo chodziłam, ale o tym już następnym razem.


Pozwólcie, że pożegnam się tym pięknym zachodem słońca.


Buziaki i do następnej niedzieli ❤️

ree

Komentarze


© 2019 by świat według rudej. Proudly created with Wix.com

bottom of page